sobota, 21 września 2013

Szafa.

Siadając do śniadania nagle rozległ się wielki płacz Marii.
Wołam: Co się stało?
Ledwo przez płacz Maria krzyczy: nie mam się w co ubrać - i płacze dalej.
Wstałam i idę na górę, zastałam Marysię siedzącą przed szafą, w rozpaczy.
Pytam: Marysiu, o co tak naprawdę chodzi?
Marysia: Nie mogę dobrać paska do sukienki.

Cóż myślałam niemądrze, że takie problemy mają 13, a raczej 16 latki, ale nigdy wcześniej nie powiedziałabym, że 6 latka także:) Będąc Mamą poznaję zupełnie inny świat.

Potem był pogrzeb w rodzinie, taka mała dygresja, spoczął Bana... przy Bana.., drżę uświadamiając sobie, że doszłam do wieku, w którym moje pokolenie zaczyna żegnać Rodziców.

Maria całkiem rada popołudniu posmutniała, na dodatek przygniotła sobie palec u nogi boleśnie kratką przy schodach i zasnęła podejrzanie. Któż mógł się spodziewać, że poranny dyskomfort przy szafie jest niczym innym jak zapowiedzią choroby - gorączka 39 stopni.

piątek, 20 września 2013

To mi dzisiaj w duszy gra.

Niewątpliwie miło się zrobiło KLARA

O sobie...

Chciałam kilka słów o sobie, ale to chyba zbędne. Wszelkie informacje o tym, co robię są tu https://www.facebook.com/pages/Akademia-Przedszkolaka-Montessori/417210064960176?fref=ts
zapraszam. Ponadto nowe miejsce pracy mojego męża - zarażony podejściem montessoriańskim został wiecedyrektorem i nauczycielem anglojęzycznym w szkole mojej koleżanki https://www.facebook.com/SzkolaPodstawowaAkademiaMontessori?fref=ts - również zapraszam.

Obecnie na chorobowym - leczę swoją rękę. Chciałam wkleić zdjęcie, ale od trzech dni jej widok jest tylko dla osób o mocnych nerwach. Zaczęło się 1 sierpnia głupią wysypką - źle leczona przez jednego z pruszczańskich dermatologów i Centrum Medycyny Tropikalnej źle zdiagnozowana spowodowała głębokie nazwijmy to zakażenie. Na szczęście w poniedziałek trafiłam do dr Anny Omernik http://www.trojmiasto.pl/Dermatolog-Anna-Omernik-o14194.html, w środę rano miałam badania w Akademii Medycznej i znów wizytę u dr Omernik. Dostałam końską dawkę leków i wiarę w to, że za chwilę skończy się ten koszmar.

czwartek, 19 września 2013

Pierwszy dzień szkoły.



....jacy oni duzi...

Maria

 Maria przy czynnościach wymagających wiecej wysiłku  np. kąpanie się samodzielne czy ścielenie łóżka, mówi, że ona czuje się już jak czwartoklasista :)

Pożegnanie wakacji.


Jeśli chcesz sprawić Tymkowi przyjemność - powiedz, że dziś może rozpalić ognisko :) Jest zawsze gotowy i od razu szczęście gości na jego twarzy. Tak żegnaliśmy lato 2013 pierwsze wakacje Tymka (bo szkolne). W doborowym towarzystwie Joachima - pierwszy prawdziwy przyjaciel Tymcia i jego Rodziny (http://joachim.ownlog.com/)